Udostępnij:
Sztuka kulinarna to obecnie prawdziwy artyzm. Nie chodzi w niej już tylko o smak, choć ten nadal jest kluczowy, ale i o wygląd dań. Zdobienie potraw i odpowiednie ułożenie produktów na talerzu zyskuje coraz większe znaczenie. Coraz popularniejszą nowinką w kuchni jest projektowanie dań za pomocą drukarek trójwymiarowych. Wbrew pozorom, drukarka 3D bardzo pasuje do jedzenia i kto wie, czy kiedyś nie stanie się jednym z kuchennych sprzętów AGD w naszych domach.
Desery z Ukrainy
Najpopularniejszą artystką, która zapoczątkowała tworzenie wymyślnych dań, a dokładniej deserów, za pomocą form z drukarki 3D, jest cukierniczka Dinara Kasko z Ukrainy. Jej niesamowite prace – gotowe do zjedzenia torty i desery – powstają najpierw dzięki… oprogramowaniu komputerowemu. W programach modelujących kształty Dinara projektuje formy, które następnie są wykonywane przez drukarkę 3D. Sama mówi, że w tych projektach wykorzystuje iście architektoniczne i inżynieryjne formy – triangulację, diagramy, a także biomimikrę, czyli struktury przypominające naturę. Stąd powstają torty z bąbelkowym wierzchem, rozchodzące się na kształt muszli czy wyglądem przypominające rośliny.
(Nie)tradycyjna forma i smak
Dzięki zupełnie abstrakcyjnym projektom, cukierniczka uzyskuje niebanalny efekt. Aż szkoda jeść, by nie zniszczyć dzieła sztuki! Poza wyjątkowymi kształtami i pomysłami na rozplanowanie przestrzenno-geometryczne deseru, te wykonywane przez artystkę z Ukrainy nie różnią się składem od tradycyjnych. Królują w nich owoce, ciasto biszkoptowe lub kruche, a także kremy na bazie śmietanki. Często też wzory powstałe dzięki wydrukowanym formom oblane są czekoladą, mają dodatek bezy czy żelatynową osłonkę, dzięki czemu gotowe desery wyglądają jeszcze bardziej niecodziennie.
Wydrukowane cukierki i rolki sushi
Ukraińska cukierniczka wykorzystuje typową drukarkę 3D do tworzenia form, w których następnie wypieka niesamowite desery. W 2015 roku wyprodukowano jednak specjalny system do drukowania słodkości. Drukarka 3D do jedzenia podaje tym razem cukierki, karmelki, czekoladki i tym podobne. Nawet najbardziej zaawansowani cukiernicy nie potrafiliby wytworzyć własnoręcznie tak skomplikowanych wzorów, jakie potrafi już z gotowego do spożycia składnika wyprodukować drukarka ChefJet. Ażurowe konstrukcje z cukru, wyroby wyglądające jak idealne kwiaty czy produkty z jadalnej porcelany – to przyszłość dla cukiernictwa. Z tego rozwiązania korzysta na przykład firma Lab Sugar. Używa się tam białego cukru, z którego za pomocą drukowania 3D tworzone są niebanalne, trójwymiarowe „rzeźby” do zjedzenia. Najczęściej zamówienia w tej firmie dotyczą abstrakcyjnych i wywołujących zachwyt ozdób na ciasta czy torty weselne.
Niemniej nietypowym produktem od wspomnianych deserów 3D jest… drukowane sushi. Takie „zdigitalizowane” produkty proponuje firma Open Meals. Proces wykonania rolki sushi z wydruku nie jest łatwy do opisania, ale ogólnie mówiąc, sprowadza się on do wytworzenia pojedynczych żelowych kosteczek danej potrawy. Oprogramowanie pobiera z Bazy Jedzenia (Food Base) informacje dotyczące kształtu, barwy, tekstury oraz wartości odżywczych danych potraw, a następnie tzw. Pikselowa Drukarka Jedzenia wytwarza danie, składając je z pojedynczych żelowych fragmentów – kostek o boku 0,5 cm. Ostatecznie potrawa wygląda, jak ze starej gry komputerowej – rozpikselowane pod względem grafiki i niestety podobnie – pozostawiające wiele do życzenia pod kątem smaku.
Trójwymiar w domu
Niestety w tym momencie koszty zakupu sprzętu drukującego posiłki są jeszcze stosunkowo wysokie – od 5 do 10 tysięcy dolarów w zależności od modelu. Jednak, wraz z rosnącym zainteresowaniem nowymi sposobami gotowania i zwiększającym się popytem na tego typu sprzęty, z pewnością ceny drukarek 3D do jedzenia będą spadać.
Jeśli ktoś natomiast sam chce „pobawić się” w drukowanie 3D, a nie może pozwolić sobie jeszcze na tego typu sprzęt, firma Katjes (niemiecki producent cukierniczy) wychodzi mu naprzeciw. Firma otworzyła nawet (na razie dwie na świecie) kafejki, gdzie można dostać drukowane, personalizowane żelki. Miejsce nazywa się Magic Candy Factory i rzeczywiście ma w sobie coś magicznego. Mianowicie, żelki tworzy się przez zastosowanie specjalnego materiału. Korzysta się tam z różnokolorowego filamentu, który – zamknięty w specjalnych strzykawkach i odpowiednio układany w przestrzeni za pomocą druku 3D – zamienia się w jadalną, żelową rzeźbę o naprawdę dużym stopniu złożoności wzoru. Być może, takie mini drukarki drukujące żelki mogą w przyszłości powstawać jako substytut automatu z przekąskami lub stać obok takich urządzeń.
Można też korzystać z ciekawych rozwiązań, dostępnych bardziej powszechnie w sklepach. Dzięki niebanalnym kształtom silikonowej formy, ciasto może przybrać wygląd zbliżony do tego wydrukowanego w 3D. Tym bardziej, jeśli pokusimy się o wykonanie na nim cienkiej warstwy galaretki w różnych kształtach czy ustawimy na deserze ciekawą rzeźbę z zastygniętej czekolady. By może niebawem artykuły o drukarkach 3D przeznaczonych do produkowania niebanalnego jedzenia będą zawierały przepisy do powszechnego wykorzystania w domowym zaciszu.
Źródła:
- http://www.dinarakasko.com/ [dostęp dn. 15.11.2018r.]
- https://www.3dsystems.com/culinary [dostęp dn. 15.11.2018r.]
- http://centrumdruku3d.pl/open-meals-prezentuje-urzadzenie-drukujace-pikselowe-jadalne-sushi/ [dostęp dn. 15.11.18r.]
- http://swiatdruku3d.pl/wydrukowane-jadalne-rzezby-z-cukru/ [dostęp dn. 15.11.18r.]
- http://swiatdruku3d.pl/jadalne-zelki-z-drukarki-3d/ [dostęp 15.11.18r.]