Udostępnij:
Nowy Rok to nie tylko okazja do wprowadzenia nowych nawyków i trzymania się postanowień. To także czas sprzyjający zmianom w głównych branżach gospodarki. Przełom następujący między grudniem a styczniem zwykle odbija się szerokim echem także w światowych kulinariach. Jakie trendy kulinarne będą obowiązywać w 2019 roku?
Bez mięsa
Choć wegetarianizm to nurt odżywiania znany już od lat, to w tym roku będzie przeżywał swoją „drugą młodość”. I nie chodzi tu tylko o zrezygnowanie z mięsa. W tym roku głównym powodem próbowania wegetarianizmu jest popularyzowanie dań typowo warzywnych. Nie trzeba więc od razu restrykcyjnie zmieniać diety na wegetariańską – na początek wystarczy częstsze sięganie po posiłki, w których główną rolę odgrywają warzywa. Zamiast pieczonego kurczaka – pieczona główka kalafiora w przyprawach (jakich? O tym w punkcie 4.)
Wegańskie przekąski
Półki z przekąskami do szybkiego spożycia „w biegu” przestaną zawierać jedynie musli, batony białkowe czy suszone kawałki wołowiny. W ostatnich latach powstała ogromna nisza, bowiem weganie także potrzebują łatwego dostępu do zdrowych przekąsek. W sklepach zaczną pojawiać się więc chrupiące kawałki suszonych grzybów, grzybowy „bekon”, przekąski sojowe i z roślin morskich imitujące suszone mięso i wiele podobnych produktów. Warto ich spróbować, gdyż podobno smakiem wcale nie będą przypominały produktów źródłowych, lecz te, które faktycznie mają imitować. Ponadto będą zawierały stosunkowo dużo białka, a to cenny dla sylwetki makroskładnik.[1]
Pomarańczowe wino
Nie jest to zupełna nowość na rynku alkoholi, ale w bieżącym roku wychodzi na prowadzenie wśród smakoszy. Pomarańczowe wino to coś pomiędzy winem białym, a czerwonym – to z reguły białe wino, ale wytwarzane metodą charakterystyczną dla win czerwonych. I – co ciekawe – nie jest produkowane z pomarańczy, a faktycznie z (zazwyczaj ciemnych) winogron. Co ważne, pomarańczowe wina charakteryzują się tym, że są zupełnie naturalne – bez dodatku siarczanów, cukru, barwników i tym podobnych. Jak smakuje takie wino? Znawcy opisują je jako lekko marchewkowe, świeżo-ziołowe, delikatnie owocowe.
Za’atar
To popularna w rejonie Środkowego Wschodu przyprawa, składająca się z oregano, sumaka, tymianku, nasion sezamu i odrobiny soli. W tym roku ten smak może opanować cały świat – nie tylko kraje specjalizujące się w kebabie. Warto zatem, by wszystkie osoby kierujące się trendami zaopatrzyły się w tę mieszankę. Można stosować ją jako posypkę do sałatek, przyprawę do mięsa, podstawę smakową dipów i sosów czy dodatek smakowy do grillowanych warzyw.
Produkty konopne
Nieśmiało były wprowadzane na rynek już w 2018 roku, ale to najbliższe 12 miesięcy będzie sprzyjało największemu rozkwitowi rynku produktów z konopi. Niech nikogo nie zmyli fakt dotyczący pochodzenia – wbrew pozorom te produkty, o których piszemy, to całkowicie legalne i smaczne nowości. Produkty z konopi charakteryzuje przede wszystkim to, że zawierają dużo błonnika, a nasiona wypełniają zdrowe tłuszcze. Tak więc z pewnością na półkach znajdą się zarówno „surowe” produkty – olej konopny i błonnik konopny, jak i batony, chipsy, żelki, napoje oraz białka w proszku z dodatkiem tej rośliny. Niewykluczone, że swoje miejsce w sklepach w tym roku znajdą też sok i mleko konopne.
„Brzydkie” owoce i warzywa
Jak okazuje się w badaniach konsumenckich, ludziom wcale nie zależy na tym, by pomidory zawsze miały idealnie okrągły kształt, banany były równo wygięte, a gruszki charakteryzowały się kształtem zwężonej po jednej stronie klepsydry. Konsumenci obecnie szukają naturalności i dowodów na to, że świeże owoce i warzywa w sklepach pochodzą z realnego pola uprawnego. Zatem niech nikogo nie zdziwi, że w 2019 roku w sklepach zaczną pojawiać się owoce i warzywa o nietypowych (w stosunku do tych, które widzieliśmy do tej pory) kształtach. To zupełnie normalne, że te produkty – przecież wyhodowane, a nie wyprodukowane na taśmie produkcyjnej – mogą różnić się od siebie i przybierać nie do końca idealne formy. Koniec z wyrzucaniem równie smacznych i wartościowych surowców!
Nietypowe mrożonki
Wszyscy już znają hit sprzed kilku lat – lody z mrożonego i zblendowanego banana. Teraz do kuchni wkraczają nowości dotyczące mrożonych deserów, mianowicie wykonane z awokado, tahini (pasty sezamowej), ciecierzycy czy pasty kokosowej. Stosunkowo wysoka ilość (zdrowego) tłuszczu, zawarta w wymienionych produktach, gwarantuje nie tylko idealnie gładką konsystencję takich deserów, ale i wysoką gęstość odżywczą deseru oraz zapewnienie odczucia sytości po jego zjedzeniu.[2]
Kremy deserowe z ciecierzycy
Zdrowsza alternatywa dla ciastek wypełnionych tłustymi i nierzadko sztucznymi nadzieniami. W tym roku nadal stawia się na nurt zdrowego odżywiania, odrzuca się produkty wysoko przetworzone i pełne cukru. Oczywiście kremy i musy zrobione z ciecierzycy także mogą zawierać odrobinę cukru (np. kokosowego, trzcinowego), słodzików (np. ksylitolu, erytrytolu) czy miodu naturalnego – ale i tak będą o wiele lepszym wyborem, niż kremy na bazie śmietany i masła. Ciecierzyca ma przecież dużo błonnika, a poza węglowodanami zawiera białko i tylko trochę tłuszczu. Jej konsystencja po zblendowaniu świetnie imituje nadzienia deserowe, które dobrze znamy.
Konkurencja dla wody kokosowej
Przez ostatnie lata woda kokosowa święciła triumfy jako świetny izotonik, produkt gaszący pragnienie, dobrze smakujący, a także jako remedium na kaca, przeziębienie czy po prostu alternatywa dla wody mineralnej (choć bardziej zasobna w kalorie, witaminy i składniki mineralne). W tym roku woda kokosowa będzie musiała jednak ustąpić miejsca, bo na rynku i w naszych kuchniach pojawią się wody na przykład z kaktusa czy drzewa klonowego. Choć cena może wydawać się wygórowana, na pewno osoby poszukujące nowych smaków docenią te produkty.
Źródła:
- Dominika Kępska, Łukasz Olejnik: Algi – przyszłość z morza. CHEMIK 2014, 68, 11, 967–972.
- Magdalena Skotnicka, Natalia Duraj, Rola składników odżywczych w regulacji sytości organizmu. Ann. Acad. Med. Gedan. 2015, 45, 79-87.